.:: Papugi ::.

Menu

   .:: Informacje Ogólne

.:: Pielęgnacja

.:: Żywienie

.:: Anatomia-fizjologia

.:: Jak wychowywać

.:: Choroby

.:: Mutacje

.:: Ciekawostki

.:: Początki

.:: Linki


Jak wychowywać ?

 

Higiena i pielęgnacja

Papużki są wyjątkowo niewymagające pod tym względem i potrafią o siebie same zadbać. Musimy tylko stworzyć im warunki. A więc nasze czynności wokół papużki właściwie ograniczamy tylko do utrzymania porządku w klatce i wokół klatki.

Często pytacie jak często klatkę sprzątać? Nawet codziennie. Musimy codziennie sprzątnąć wszystkie miękkie pokarmy. To bardzo ważne. Wszystko co papużka rozrzuci może się psuć. Nie dość, że będzie to pleśnieć, to papużka może takie psujące się rzeczy skubnąć. To może być źródło toksyn, bakterii.
Co kilka dni robimy generalne sprzątanie. Szorujemy wszystkie zabawki, żerdki, samą klatkę. Najlepiej umyć wszystko dokładnie płynem do mycia naczyń i potem bardzo dokładnie wypłukać. Wymieniamy piasek z podłoża (kto go ma). Pudełka i karmniki po wyszorowaniu dobrze jest wyparzyć.
Raz na jakiś czas, co 3-4 tygodnie dobrze jest przeprowadzić dezynfekcję całej klatki. Wszystkie drewniane zabawki, żerdki należy wyparzyć. Natomiast metalowe i z tworzywa rzeczy wyszorować roztworem sody albo bakteriobójczym płynem. Następnie bardzo dokładnie wypłukać. Taka profilaktyczna dezynfekcja nie zaszkodzi. Powinniśmy to robić zwłaszcza wtedy, kiedy papużkę "wietrzymy" na balkonie, werandzie, w ogrodzie. W przypadku kiedy u naszej papużki stwierdzono chorobę, pasożyty zarówno zewnętrzne jak i wewnętrzne klatkę musimy dezynfekować znacznie częściej, podczas leczenia nawet codziennie, najdalej co 2 dni. Dokładnie musimy też czyścić otoczenie klatki i miejsca w których ptak często przebywał. Różnie to z bywa z kąpielą papużek. Jedne papużki kąpią się bardzo chętnie, inne nie za bardzo lubią się kąpać. Ale nie możemy się zniechęcać i powinniśmy nawet tym niepokojącym się papużkom stwarzać warunki do kąpieli.
A w czym kąpać? Niektóre klatki mają baseniki. Ja mam taką klatkę z basenikiem, ale nie wiem czy to kolor, czy dlatego, że basenik zamknięty mój ptaszek się tam jeszcze ani raz nie wykąpał. Do kąpieli możemy dawać jakiekolwiek płaskie naczynie, nawet talerz. Jeśli naczynie jest duże, to papużka może w nim "popływać". Wody nalewamy najwyżej na 3 cm. Proponuję na początek nalewać mniej (1,5 cm) żeby papużka się nie wystraszyła i dopiero później stopniowo podnosić poziom wody.
A co robić kiedy papużka uporczywie się nie kąpie? Różne sposoby na to są. Można na dno wanienki dać trochę trawy, można do wanienki dawać ulubione zabawki. W końcu można kąpać papużkę spryskiwaczem do kwiatów. Niektóre papużki to lubią. Ale przyzwyczajajmy do spryskiwacza powoli, nie na siłę, bo papużka nabierze całkiem wstrętu do kąpieli. Wspomnę jeszcze o kąpaniu pod prysznicem. Znam takie przypadki, że papużki lubią kąpać się pod słabym strumykiem prysznica albo pod strużką wody z kranu. Wspomnę jeszcze, że papużka zawsze się tej wody napije, więc musi ona być ona zawsze czysta. Nie polecam też z tego powodu dawanie wanienki do klatki.

Musimy także dbać o pazurki. Ale powiem Wam, że ptak który jest dużo wypuszczany a więc i dużo chodzi, jeśli ma odpowiednie żerdki - drewniane i właściwej średnicy, to właściwie obcinanie pazurów staje się zbędne, bo ptak sam je sobie ściera. Ale musimy kontrolować i w razie potrzeby obciąć. A jak?
To właściwie wszystko czego nasza papużka wymaga. Ale naszym obowiązkiem powinna być obserwacja ptaka, jego zachowania. Nagła zmiana zachowania trwająca 3-4 dni, zmiana wyglądu kupek (śluz, biegunki), pojawiające się na łapkach i woskówce zmiany itd. mogą świadczyć o tym, że zaczyna się jakieś choróbsko. Nie należy wtedy zwlekać i udać się z ptaszkiem do dobrego ptasiego weta. Wcześnie wykryta choroba pozwoli szybko ją uleczyć. Zwracajcie także uwagę na przerastający dziób. U papużek to się zdarza. Papużka która ma zapewnione gałązki do skubania, sepię, ściera sobie dziobek sama. Ale jeśli zauważymy, że dziobek przybiera nienormalny wygląd - udajmy się do weta na przycięcie czy przypiłowanie.

Kilka uwag

Jeszcze o klatce!
Już wspominałam, że klatka nie może być przeładowana zabawkami. Jeśli mamy dużą klatkę, to możemy sobie na kilka pozwolić. Ale dobrze jest rozmieścić zabawki i żerdki w ten sposób, żeby ptak miał możliwość podfrunąć. A nawet tak rozmieścić żerdki, żeby nie mógł tylko przeskakiwać między nimi bez machania skrzydełkami. Co prawda spryciule będą i tak "chodzić" po klatce, ale co jakiś czas i tak podfruną. Ja rozmieściłam żerdki tak, że jak przeprowadzić przekątną, to wszystkie żerdki są tylko w jednej części, druga jest wolna. Ptak potrafi w tej małej części latać. Często widzę go jak podfruwa z żerdki najniższej na wyższą. Potrafi też jak ja to nazywam "przedmuchiwać silniki" czyli machać skrzydłami trzymając się równocześnie żerdki.

Zabezpieczenie klatki.
Papużkę powinniśmy gdy tylko jest to możliwe i pozwala pogoda wietrzyć, dawać na słonko. Można na balkonie, w ogródku, a ostatecznie w otwartym oknie (ale uwaga na przeciągi na które papużki są bardzo wrażliwe). I takie przenoszenie klatki może się czasem źle skończyć! Nasze klatki mają niezbyt pewne konstrukcje i mnie się już zdarzyło, że podczas przenoszenia (na szczęście w pokoju) drzwiczki odskoczyły. A więc zabezpieczmy klatkę dodatkowo! Wszystkie drzwiczki warto zabezpieczyć miękkim drucikiem. Ja używam drucik z woreczków śniadaniowych. Na kilka godzin to wystarczy. Karmniki i pudełka! Wielu z Was klei taśmą. Nie uważam to za dobry pomysł. Klej z taśmy po jakimś czasie słabo trzyma zwłaszcza jak nagrzeje się w słońcu. Dlatego proponuję owiązać je dodatkowo. Ja używam sznurka do bielizny takiego pokrytego nylonem albo miękkiego drutu. Owiązuję tak, że zabezpieczam pojemnik przed wypadnięciem i równocześnie wieczko przed otwarciem. Często bardzo niepewne jest mocowanie dna! Jeśli podczas przenoszenia dno odpadnie to duże prawdopodobieństwo, że nam ptak zwieje, bo się wystraszy! Dlatego ja przewiązuję klatkę paskiem. Teraz mam większą klatkę i nie mam tak długiego paska, więc obwiązuję także sznurkiem do bielizny (równocześnie zabezpieczeń drugie drzwiczki.
Pamiętajcie, lepiej mieć 10 zabezpieczeń za dużo niż o jedno za mało!!!
Jeszcze jedna uwaga! Jak wystawiamy ptaka, to część klatki musi być zawsze w cieniu, żeby ptak mógł się schować w ocienioną część. Jeśli nie ma naturalnego cienia, to musimy część klatki przykryć lub osłonić np. kartonem. Pamiętajcie też, że słońce się przesuwa. Więc powinniśmy sprawdzać co jakiś czas, czy ptaszek dalej ma cień

Lusterka
Z obserwacji papużek wynika, że lusterka mogą być bardzo szkodliwe. Zwłaszcza w przypadku samotnych papużek. Papużki szukają w odbiciu swojego towarzysza, zakochują się w nim. stają się wtedy bardzo agresywne. Bardzo utrudnione jest oswajanie a nawet u oswojonych papużek może dojść do objawów agresji wobec nas. A więc radzę, ostrożnie z lusterkami. Jeśli papużka nie ma do tej pory lusterka, to nie podawajcie. Jeśli ma, to dokładnie obserwujcie zachowanie papużki. Nie wszystkie tak na lustra reagują. Niektóre traktują lustro jak zwykłą zabawkę. Ale jeśli zauważymy zmianę zachowania papużki, ciągłe klejenie się do lusterka, agresywne zachowania, to powinniśmy lusterka zabrać.

Pisklęta i opieka nad nimi

Samiczka znosi jajka dwukrotnie w ciągu roku (inne źródła podają, że kilkakrotnie), zwykle po 5 sztuk, składając po 1 jajku w odstępach jedno lub dwudniowych. Papużki faliste nie mają określonej pory lęgowej. Ptaszek musi mieć budkę lęgową, najlepiej drewnianą o wymiarach min. 15x20 i wysoką na 20-25 cm z otworem na wysokości 2/3 od dna i o średnicy ok 5 cm. Jeśli robimy budkę sami, to warto otwór przesunąć trochę w bok, aby papużka nie skakała bezpośrednio na jajka. Ponieważ częste składanie jajek i odchów maluchów papużkę męczą, kiedy chcemy jej dać odpocząć po prostu zabieramy budkę lęgową. Ale nie jest to chyba środek pewny. Z listów czytelników wiem, że papużki znoszą jajka mimo braku budki lęgowej.
Wysiadywanie jaj trwa 18 dni, po upływie których znów w odstępach dwudniowych (tak jak były znoszone jajka) wykluwają się pisklęta. Wysiaduje wyłącznie samiczka. Partner, jeśli jest troskliwy, karmi w tym czasie samiczkę, która nie opuszcza gniazdka. Dietę należy w tym okresie bardziej urozmaicić o pokarmy soczyste, kiełki konaru i prosa (możemy wysypać na mokrą watę mieszankę ziarna dla papużek do skiełkowania), gotowane jajka a także można do ziaren dosypać mleko w proszku lub mieszanki dla niemowląt (Huminę, Bebiko). Niektóre jajka mogą być niezalegnione i te są przez ptaki usuwane z gniazda. Pisklęta wykluwają się ślepe i nagie. Po ok 10 dniach otwierają oczy. Są już wtedy pokryte delikatnym puszkiem. Przez pierwsze 4 tygodnie życia przebywają stale w gniazdku. Po upływie tego okresu wychodzą z domku lęgowego, a po następnych 10-14 dniach zaczynają się już same żywić pokarmem dostarczanym przez hodowcę. Dotychczas karmiła je matka prze- trawionym przez nią pokarmem zwanym mleczkiem ptasim .Gdy młode papużki zaczynają się odżywiać wyłącznie pokarmem dostarczonym przez hodowcę a są jeszcze w okresie intensywnego wzrostu, wskazane jest wzbogacenie ich karmy pożywieniem wysoko wartościowym, np. gotowanym siekanym jajkiem oraz produktami o dużej zawartości wapnia i innych składników mineralnych. Ponadto należy zwracać uwagę aby pasza miękka nie pozostawała po posiłku w klatce, by jej resztki były zaraz usuwane. Nieświeży pokarm i przeciągi powodują zaburzenia przewodu pokarmowego A te, jak i zaziębienia to najczęstsze choroby, na jakie zapadają papużki.

Żywienie

Faliste papużki są typowymi ziarno jadami. Mieszanka ziaren, to ich podstawowy pokarm. Papużkom możemy sami sporządzać takie mieszanki. Powinna się ona składać w ok 30-40% z konaru, . W mieszance powinno się znaleźć ok 2-3% owsa łuskanego i ok 1% konopi. Można też dodać odrobinę nasion lnu, nasion traw (UWAGA! Mieszanki nasion traw sprzedawane w sklepach do zakładania trawników są bardzo często zaprawiane chemicznymi, trującymi środkami!!!), reszta to mieszanka różnego rodzaju prosa i prosa senegalskiego (włośnicy ber). Możemy też kupić gotowe mieszanki ziaren, jednak jak zauważyłam, nie zawsze mają one właściwie dobrany skład. Często znajdziemy w nich sporo słonecznika, co w przypadku papużek falistych jest wielkim nieporozumieniem. A do tego te wszystkie kolorowe dodatki, wafelki. Bardziej mają cieszyć oko niż służyć papużkom. Zwracajcie uwagę wybierając firmę, co producent "wcisnął" co bardziej ma służyć konserwacji produktu niż papużkom. Są też mieszanki z dodatkiem probiotyków. Nie pochwalam tego. Stałe podawanie probiotyków zmniejsza bardzo odporność ptaszków na choroby. Warto więc dołożyć kilka zł i kupić naszym przyjaciołom dobrze dobrane składem i wartościowe mieszanki dobrych firm. Ja kupuję Trill-a i Vitacraft. Mają dobrze dobrany skład i nie zawierają konserwantów. Na dodatek chyba są smaczne, bo są zjadane w całości podczas gdy mieszanki innych firm w ponad połowie są wyrzucane przez papużki. Te nasze smakoszki potrafią wywalić całe ziarno aż trafią na to co im smakuje.
Uważajcie na jakość ziaren. Absolutnie nie podajemy papużkom ziaren starych, stęchłych, zapleśniałych. Pleśnie i grzyby rozwijające się na ziarnie a właściwie to wytwarzane przez nie toksyny mogą powodować poważne zaburzenia i uszkodzenia układu nerwowego. Jest to o tyle niebezpieczne, że objawy mogą wystąpić dopiero po kilku tygodniach kiedy leczenie jest już bardzo trudne czy nawet czasem niemożliwa. Dokładnie sprawdzajcie więc ziarno, wąchajcie, a w podejrzanych wypadkach lepiej je wyrzucić, niż utracić ulubieńca! Data gwarancji jest ważna, ale to nie wyrocznia! Ziarno mogło być źle przechowywane. Należy zwracać uwagę zwłaszcza w lecie, kiedy w sprzedaży są ziarna z ubiegłorocznych zbiorów. Ale niech nas nigdy nie zmyli napis na pudełku: "Kompletny pokarm"! Nic bardziej błędnego i tani chwyt reklamowy. Dietkę papużkom musimy urozmaicać o pokarmy miękkie, zielone, soczyste a więc zieleninki, owoce. Czasem podajemy jajko, mimo, że są opinie aby nie podawać mięsa, bo niszczy fosforany, to 2x w miesiącu można podać odrobinę ugotowanego bez soli kurczaka czy chudej wołowinki. Papużki nie powinny jeść naszych pokarmów!!! Są one wręcz szkodliwe, trujące!!! Senegalskie proso, prawdziwy przysmak naszych papużek

Do podawania codziennego

  • Marchewkę - bardzo wartościowe warzywko i lubiane przez papużki. Podajemy potarte lub w kawałku - zależy co papużka lubi. Ja robię "pędzelek" tzn. nacinam część korzenia na krzyż. Łatwo to skubnąć i sporo z tym zabawy :)

  • Owoce: jabłko (słodkie), banan, winogrono (ale musimy przepołowić) i wiele innych. Uważajmy z cytrusami. Nie dlatego, że nie wolno, tylko często zawierają sporo konserwantów. Nie wolno podawać awokado! jest szkodliwe!

  • Zieleninki: Jak tylko rosną, to listki mlecza, babka, zarówno szeroko jak i wąskolistna, tasznik, gwiazdnicę. cieniutkie gałązki wierzby i brzozy do skubania a z krzewów pędy agrestu i porzeczki.
    Papużka może także jeść kapustę, kapustę pekińską, brukselkę, cykorię. Ale uważajmy na te rośliny a zwłaszcza sałatę. Chłonie ona bowiem wszystkie środki chemiczne. Na dodatek także azot którymi są rośliny zwłaszcza szklarniowe silnie nawożone. Powinniśmy więc postarać się o roślinki z pewnych, sprawdzonych upraw, własnych działek, a nawet wysiać nasionka do skrzynek balkonowych czy doniczek w zimie. Aby zapewnić papużce też wartościową zieleninkę w zimie możemy jesienią wykopać korzenie mlecza i posadzić w doniczce.

  • Kiełki - bardzo cenny i wartościowy pokarm dla papużek. Możemy podkiełkować owies, proso. Cały proces kiełkowania trwa ok 3 dni. Jeśli chcemy zapewnić papużce dziennie porcyjkę świeżych kiełków, powinniśmy więc mieć 3 naczynia do podkiełkowywania nasion i dziennie przygotowywać porcyjkę nowych nasion.

Okresowo podajemy papużkom

  • Gotowane na twardo jajko lub mieszankę jajeczną (jajko z tartą bułką) raz w tygodniu

  • Chudy biały twaróg (nie kwaśny) co 4-5 dni. (w dniu kiedy dajemy twaróg nie podajemy już jajka)

  • Natkę pietruszki (co 4-5 dni w zimie, co 7-10 dni w lecie kiedy podajemy inne zieleninki)

  • Korzeń i natkę selera (nie za często, bo powoduje ona że nasze papużki stają się bardzo "pobudliwe")

  • Gotowany (bez soli) ryż, makaron - co kilka dni

  • Zachęcam też do podawania papużkom co jakiś czas "dziki ryż amerykański". Nie jest to tania impreza, bo paczka kosztuje kilkanaście zł, ale można po ugotowaniu porobić małe porcyjki i zamrozić w zamrażarce. Papużki to uwielbiają.

A co do picia?

Przegotowaną i odstaną wodę, wodę źródlaną albo niskomineralizowaną niegazowaną (nie mineralną!), okresowo można podać słaby napar rumianku (parzymy jak dla dzieci i potem mieszamy z wodą 1:1) a także herbatki owocowe. Woda musi być świeża, zmieniamy ją codziennie po dokładnym wymyciu poidełka Co jest zabronione, jakie popełniamy błędy Czekolada, cukier, tłuszcze, kremy, solone potrawy z naszego stołu, tłuste sery, smażone mięso. Powinniśmy zabraniać papużce jedzenie czegokolwiek co my jemy. Jeśli chcemy żeby papużka z nami zasiadała do stoły, co papużki bardzo lubią, to możemy przygotować na spodeczku extra posiłek dla papużki. A do naszego jedzenia absolutnie nie dopuszczać. Zabronione są gazowane napoje, alkohol! Bardzo ograniczamy papużkom słodkie kruche ciasteczka. Próbujemy różnych sposobów aby zachęcić papużkę do jedzenia innych niż ziarno pokarmów np. przez zabawę, nawet jeśli przy tym nabrudzi.


Copyright © 2006