.:: Papugi ::.

Menu

   .:: Informacje Ogólne

.:: Pielęgnacja

.:: Żywienie

.:: Anatomia-fizjologia

.:: Jak wychowywać

.:: Choroby

.:: Mutacje

.:: Ciekawostki

.:: Początki

.:: Linki


Choroby

 

Choroby

Nie będę tutaj opisywać chorób naszych papużek. Bo nie jest to poradnik weterynaryjny. Jednak napiszę kilka wskazówek co robić, aby uchronić papużkę przed choróbskami a także jak postąpić gdy papużka zachoruje. Będzie też kilka wskazówek jak poznać kiedy papużka jest chora.

Jak poznamy kiedy nasz papużka jest chora.
Kiedy papużka zachoruje pierwsze co zaobserwujemy, to zmiany w zachowaniu. Dotychczas wesoły i ruchliwy ptak stanie się osowiały, przestaje się bawić, nie chce wychodzić z klatki, nie chce latać. Często może stracić apetyt i albo je bardzo mało, albo w ogóle nie chce jeść. Nie daje się skusić nawet na jakiś smakołyk.
Drugą rzeczą na jaką powinniśmy zwrócić uwagę, to kupki. U chorej papużki kupki mogą stać się brzydkie, ciemnozielone ze śluzem. Do tego ptaszek może mieć biegunki.
Należy zwracać uwagę na wygląd ptaka. Obserwujemy piórka, otwory nosowe, woskówkę. Jeśli piórka wokół otworów nosowych są pozlepiane a z otworów wydobywa się wydzielina, to świadczy to o katarze, przeziębieniu.
Zwracajmy też uwagę na powolne, ale ciągłe słabnięcie papużki, na to, że papużka mimo że je, to chudnie, traci równowagę, spada z żerdki. Ptaszka mogły zaatakować pasożyty zewnętrzne czy wewnętrzne.
Należy też zwracać uwagę na to, czy ptak się nadmiernie nie drapie, czy ciągle nie ociera się o klatkę, inne przedmioty. Inaczej mówiąc, czy go coś nie swędzi. Bo mogą to być alergie, pasożyty zewnętrzne, świerzb.

Jak zapobiegać!
Właściwie to papużki które żyją w klatkach w mieszkaniach mało są narażone na zarażanie się ptasimi chorobami i pasożytami. Bo te są roznoszone przez inne dzikie ptaki. Papużki nie zarażają się ludzkimi chorobami. W mieszkaniu papużki mogą być narażone na przeziębienia, zatrucia, choroby przewodu pokarmowego i na wypadki - skaleczenia, złamania. Inne choroby mogą wynikać z niewłaściwego żywienia. Także niewłaściwie żywiona papużka ma mniejszą odporność na choroby.
Papużki są bardzo wrażliwe na przeciągi. Należy bezwzględnie tego unikać. Klatka powinna być ustawiona w miejscu, gdzie nawet przypadkowe (np. po otwarciu drzwi) nie wystąpią. Nie powinniśmy też papużki narażać na gwałtowne zmiany temperatury. Papużki wytrzymują chłód, ale nie gwałtowne przeniesienie z ciepłego do zimnego pomieszczenia. Uważajmy zwłaszcza w zimie kiedy wietrzymy pokój. Lepiej klatkę na czas wietrzenia przenieść. Tak samo uważajmy kiedy w zimie musimy z papużką wyjść na dwór. Klatka czy tran sportówka muszą być osłonięte kocem. Nie trzymajmy papużki długo na dworze. Jeśli transport ma trwać dłużej niż kilka minut załatwmy papużce samochód!
Chrońmy papużki przed zatruciami! Papużki mogą się zatruć pozostawionymi w klatce pokarmami miękkimi. Źle też może się skończyć zatrucie doniczkowymi kwiatkami. Poza kwiatami szkodliwymi także te nieszkodliwe mogą być powodem zatruć po odkażaniu, stosowaniu środków chemicznych czy nawozów. Takim samym źródłem zatruć mogą być kupowane jarzynki i zieleninki które były chronione chemicznymi środkami. Także zieleninki które sami zbieramy muszą pochodzić z nieopryskiwanych terenów, z daleka od ulic, szos i zakładów przemysłowych. Kupowane ziarno też może być nieodpowiednie, zwłaszcza wiosną i w lecie kiedy pochodzi z ubiegłorocznych zbiorów. Mogło być źle przechowywane, w wilgotnych pomieszczeniach zapleśnieć, a w magazynach przechowywane mogło być koło środków chemicznych. Spaliny gazu, dym papierosowy, środki dezynfekcyjne, farby i lakiery - to także może prowadzić do zatruć u papużek. Pamiętajmy - Papużka przepuszcza powietrze przez płuca 2x - przy wdechu i wydechu. Podczas lotów bardzo szybko oddycha. Nawet niewielkie ilości takich trucizn w powietrzu mogą zaszkodzić! Chrońmy też papużki przed ludzkimi pokarmami - czekoladą, tłuszczami, solonymi potrawami! Z całą pewnością jeśli je pozostawimy w pokoju gdzie ptak lata, to w końcu je znajdzie.
Wypadki, kontuzje! A co tu pisać? Sami powinniście wiedzieć gdzie jest niebezpiecznie i co jest groźne. Żelazko, lokówka, lutownica! To będzie sekunda i nie ochronimy ptaka. A więc wszystkie prasowania robimy albo w innym pokoju albo kiedy ptak zamknięty jest w klatce. Wszystkie szczeliny między meblami, wysokie wazony, akwaria muszą być zakryte, zabezpieczone, zatkane. Pamiętać musimy, że nawet pilnowanego ptaka nie obserwujemy bez przerwy. Do kuchni proponuję w ogóle zabronić wchodzić (opos, wlatywać ;-) ) Powinniśmy także nie wypuszczać ptaka kiedy w oknach nie ma firan. Do czasu aż ptak nie przywyknie powinniśmy czymś przykrywać szyby w meblach i lustra (np. gazą). No a okna i drzwi, to już nie wspomnę. Poza tym, że ptak może zwiać, to jest niebezpieczeństwo przytrzaśnięcia. Uważajmy też bardzo na oswojonego ptaka, zwłaszcza jak mamy gości. Jak ptak jest bardzo oswojony, to przestaje na siebie uważać. Nasi goście mogą o tym nie wiedzieć.
Profilaktycznie ptaki które w lecie mieszkały w zewnętrznych wolierach powinniśmy po zakończeniu sezonu "przeglądnąć" czy nie złapały jakiś pasożytów od ich dzikich przyjaciół.
Właściwa urozmaicona dietka nie dość że zwiększy odporność papużki, to pozwoli papużkom uniknąć wielu chorób wynikających ze złego funkcjonowania narządów wewnętrznych. Dobrze żywiona papużka z urozmaiconą dietą bogatą w warzywa jarzyny, zieleninki, owoce, gałązki i korę nie wymaga podawania dodatkowych witamin ani soli mineralnych. Często przedobrzymy podając papużce witaminy na które naciągną nas w sklepie zachwalając że to bardzo papużkom jest potrzebne (a swoją drogą, to te sklepowe witaminy są wyjątkowo niepewnej jakości). Przewitaminizowanie jest równie szkodliwe jak ich niedobór. A więc dodatkowe witaminki podajemy w zasadzie tylko na zalecenie weta przy chorobach lub przy ich niedoborze. Troszkę gorzej mają nasze papużki w okresie zimowym kiedy mniej jest jarzynek. Ale marchewka, pekińska kapusta, natka pietruszki czy selera zawsze się znajdzie. Ja zalecam też podawanie w zimie nasiona zwilżone tranem, mimo że zostałam za to krytykowana. Do "uprawy" w doniczce nadaje się mlecz. Przed zmarznięciem ziemi możemy korzenie wykopać i posadzić w doniczce. Można też przygotować sobie korzenie na potem (posadzić w doniczkach i zadołować w miękkiej ziemi albo piasku). Nie popełniajmy też błędu z przekarmianiem papużki białkiem zwierzęcym. Spotkałam na innych stronach zalecenie podawania jaka codziennie (a nawet przechowywania mieszanki jajecznej przez tydzień w lodówce!) Nie popełniajmy tego błędu. Poza okresem karmienia piskląt prze samiczkę nie podawajmy jajka częściej jak co 5-7 dni i to naprzemian z twarogiem!
Wystawiajmy papużkę na słonko oczywiście kiedy jest ciepło. Tylko pamiętajmy - te nasze wydelikacone papużki mieszkające w klatkach powinny być chronione przed wiatrem. Kiedy "wietrzymy" ptaka musimy pamiętać, że trzeba ptaszkowi stworzyć możliwość schronienia się do cienia a więc nie cała klatka wystawiona na słońce. Nie może też w klatce zabraknąć wody.

Co nas nie powinno niepokoić
Często niepokój wywołują u Was pewne zachowania ptaka czy objawy które nie są powodowane chorobami. Postanowiłam więc słówko o tym tu napisać!
Wodniste kupki jeśli mijają po kilku godzinach lub są przemiennie z normalnymi zwłaszcza po tym jak ptak pije - to całkiem normalne. Ptak w ten sposób wydala nadmiar wody ponieważ ptaki się nie pocą. Musimy umieć rozróżnić biegunki od takiego wydalania płynów.
"Wymioty" u samczyków. Bardzo często dostaję emalie z tym pytaniem. Nie są to wymioty. Ptaszek karmi swoją partnerkę. Jednak jeśli jej nie ma może karmić swoje ukochane zabawki, nawet może się zdarzyć że i nas nakarmi. Wygląda to jak wymioty - wyłuskane ziarenka oblepione jakby śluzem. Znowu musimy nauczyć się odróżniać takie zachowanie od prawdziwych wymiotów czy opróżnianiu wola spowodowanego stanami zapalnymi. Wymioty chorobowe poznamy po brzydkim, kwaśnym, fermentacyjnym zapaszku. Brzydko pachnie papużce z dziobka!

Wypadanie piór jeśli po kilku dniach w ich miejscu pojawiają się nowe. Papużki pierzą się okrągły rok, ale mają okresy nasilonego pierzenia. Wtedy znajdujemy sporo piór puchowych i pokryw. Papużka traci też długie pióra - lotki i sterówki. Oczywiście nie wszystkie na raz. W okresie nasilonego pierzenia papużka może być 3-4 dni trochę osowiała a także więcej się drapać. Niechętnie też lata kiedy straci więcej lotek. W okresie pierzenia możemy też obserwować tzw. "jeżyka" - są to pióra jeszcze w osłonkach które jeszcze nie pękły. Kiedy ptak się drapie pozostaje po nim "łupież" - to właśnie te osłonki które ptak sobie wytrzepał.
Na zdjęciu "jeżyk" widoczny zwłaszcza na łebku. To piórka z nie pękniętymi jeszcze osłonkami. To jest zupełnie normalne, te osłonki po kilku dniach pękną i pojawią się piękne piórka pokrywowe.

Kichanie jeśli nie jest połączone z katarem, kiedy nie wydziela się z otworów nosowych żadna wydzielina i piórka wokół woskówki są czyste i nieposklejane. Papużka przez kichnięcia czyści sobie nosek. A więc jeśli co jakiś czas kichnie bez powyższych objawów, to nie róbmy alarmu.

A co kiedy papużka mimo wszystko zachoruje?
Chorą papużkę trzeba umieścić w cieplejszym pomieszczeniu i podnosimy wilgotność powietrza. Można część klatki nagrzewać żarówką, ale musimy papużce stworzyć możliwość przeniesienia się do chłodniejszej części. W przypadku przeziębień możemy zrobić inhalacje z rumianku 2-3 razy w dniu. Garnek z gorącym rumiankiem stawiamy koło klatki i nakrywamy ręcznikiem razem z częścią klatki (uwaga na poparzenia) a do picia dajemy napar rumianku z odrobiną miodu i kilkoma kroplami cytryny.
W przypadku gdy u papużki wystąpi biegunka podajemy do dziobka papkę z lekarskiego węgla drzewnego (1/5 tabletki) i do picia zwykłą herbatę bez cukru albo napar kory dębu. Jednak jeśli po 2 dniach biegunka nie ustąpi musimy udać się do lekarza weterynarii albo przynajmniej przebadać te kupki.
Wstrząśnienie mózgu po uderzeniu - papużkę należy umieścić w ciemnym pokoju, jeśli nie potrafi utrzymać się na żerdce to położyć do wymoszczonego miękką tkaniną pudełka tak, żeby główka była wysoko (nie stosować żadnych włóczek, waty itp., bo papużka się zaplącze) i zachowywać się cicho, zapewnić jej spokój!
W przypadku skaleczeń trzeba zatamować krwawienie. Należy przemyć rękę wodą utlenioną i posypać rękę kukurydzianą, w ostateczności pszenną (nie może być mąka żytnia ani z domieszką żytniej). W przypadku większych skaleczeń trzeba udać się do lekarza.
Złamania - Spowodować żeby ptaszek miał jak najmniej ruchu (np. w małym pudełku) i udać się do lek. wet. Musimy papużkę tak przetransportować, żeby sprawić jak najmniej bólu. Co dalej powie nam już lekarz.

Nie będę opisywać innych chorób. W większości sami ich nie wyleczymy. Powinniśmy się niezwłocznie udać się z chorym ptaszkiem do lekarza weterynarii. Większość leków jest dostępna tylko na receptę albo w lecznicach. Ponadto nie mając doświadczenia możemy postawić mylną diagnozę i zamiast pomóc papużce jeszcze jej zaszkodzimy.

 


Copyright © 2006